niedziela, 15 czerwca 2008

Drogi największym wyzwaniem dla rządzących


Jakie są drogi, każdy widzi. Pocięte koleinami, miejscami dziurawe, zatłoczone. Prasa ustawicznie donosi o zderzeniach. Nierzadko dochodzi do wyprzedzania się dwóch pędzących całą szerokością szosy tirów lub samochodów osobowych z których jeden resztkami siły wyprzedza drugi. Autom z tyłu blokują jazdę, a tych z przodu zmuszają do zjazdu na pobocze. Nie ma znaczenia że trudne warunki jazdy, duży ruch, deszcz, zima. Wielkim wyzwaniem można nazwać zadanie „budowa dróg” i to w skali makro jak i mikro w całej Polsce. A zastosowanie partnerstwa publiczno-prywatnego powinno być traktowane na równi z projektami związanymi z zamówieniami publicznymi.

Brak komentarzy: